Paul Jeremy: Dog days are over

13.8.13

Dog days are over

   
Podzieliłem moje wakacje na dwie części – tą „przed” i tą „po”. Oczywiście w moim przypadku punktem dzielącym oś czasu nie będą narodziny Chrystusa, a wymarzony od dawna wyjazd do Londynu.
Pierwsza część lata(tj. „przed”) minęła pod znakiem koncertów – zapoczątkowała ją Lana, później był Opener z Crystal Castles i Rihanną, a zwieńczeniem Florence and the Machine. Muszę przyznać, że jestem niesamowicie zadowolony, bo byli to wykonawcy z mojej listy „zobaczyć przed śmiercią”. Bynajmniej nie zamierzam już teraz umierać – póki co skupiam moje myśli i całą energię na wyjeździe do Londynu! Nie mogę w to uwierzyć, że jutro o tej porze już tam będę < 3
Jako, że ostatnio trochę się leniłem z aktualizowaniem bloga, dziś nadrabiam zaległości i wstawiam dwie stylizacje w jednym poście! Voila!

snapback/czapka - The Hive Clothing
t-shirt/koszulka - Local Heroes
shorts/spodenki - Pull and Bear
backpack/worek - Found on ebay
shoes/buty - Converse

***

snapback/czapka - The Hive Clothing
t-shirt/koszulka - H&M
shorts/spodenki - H&M
shoes/buty - VANS

pics by delirious

6 komentarzy:

  1. Obie stylizacje świetne. Szczególnie podoba mi się snapback :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się zdecydować, która lepsza... ale na pewno ze wszystkiego najlepsza jest czapka ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie zostaly zrobione te pierwsze zdjęcia? ;)
    stylizacje jak zwykle zachwycają!

    OdpowiedzUsuń